1.

3.03.2014r

Wpatrywała się z zapartym tchem w tablicę na bramie. Nie mogła uwierzyć, że właśnie spełniają się jej marzenia. Wszystko tak szybko się działo. Jeden list a zmienia całe życie. Od zawsze wiedziała kim chce zostać. W końcu wychowała się w patriotycznej rodzinie, która przywiązywała dużą wagę do historii i polityki. Zapytana w przedszkolu odpowiedziała, że będzie żołnierzem. A teraz oto stoi dumnie w mundurze przed wejściem do koszar. Serce zaraz wyskoczy jej z piersi. Odetchnęła głęboko.
T*: Nie zamierzasz wejść?- W mgnieniu oka rozpoznała głos. Z uniesioną brwią odwróciła się w kierunku mężczyzny. Posłał jej uśmiech, który odwzajemniła.
A*: Dalej w to nie mogę uwierzyć.
T: To lepiej uwierz i się pospiesz! Tu nikt nie będzie na ciebie czekać! -Zarzuciła torbę na ramię i przeszła przez bramę. Rozglądnęła się. Ktoś przechodząc obok pchnął ją.
T: Nie ładuj się mi w kłopoty i uważaj na siebie. Nie chcę mieć problemów.- Skrzywiła się i patrzyła jak średniego wzrostu, szczupły ale dobrze zbudowany brunet podaje swoją przepustkę. Za bramką puścił jej oko i założył beret. Chwilę jeszcze stała i przypomniała sobie rozmowę z Tomkiem a właściwie z chorążym Tomaszem Zielińskim.
A: Dostałam list z wojska.- Podała mu kopertę z uśmiechem. Mężczyzna czytał chwilę w ciszy.
T: Chyba sobie jaja robisz!- Parsknął śmiechem.
A: Co!?
T: Ty i wojsko?
A: A co w tym takiego dziwnego?- Zirytowała się.
T: Serio mam odpowiadać?
A:Tak.
T: Ty i wojsko! Przecież studiujesz i to dziennie, dorabiasz w weekendy u mojej siostry i dopiero co ukończyłaś szkołę ratownictwa medycznego... Jak zamierzasz to wszystko pogodzić?
A: O uczelnie się nie martw, bo mam już wszystko załatwione a ratownictwo ukończyłam dawno temu... Jak miałam 20 lat. Odbyłam staże i od 3 lat nikomu nic nie zrobiłam! A to tylko służba rezerwowa.
T: Tylko służba rezerwowa!? Zdajesz sobie sprawę czym jest poligon!?
A: Wyobraź sobie, że tak! Trenowałam, ciężko pracowałam, żeby się dostać. Nie zrezygnuję!
T: Wyobraźnia, a rzeczywistość to dwie różne sprawy!
A: O co ci tak właściwie chodzi!? Zaczynam żałować, że ci powiedziałam.
T: O to, że nie chcę się o ciebie martwić. Jesteś moim drobnym oczkiem w głowie. Traktuję cię jak moją drugą siostrę.
A: Nie będę ci wchodzić w drogę. Możemy udawać, że się nie znamy.
T: My nie możemy udawać. My musimy tak zrobić. Bo inaczej będą kłopoty. I pamiętaj, że jestem po twojej stronie. Kocham cię kuzynko!- Puścił jej oko.
Ruszyła pewnym siebie krokiem w wyznaczone miejsce. Była gotowa na wszystko. To są jej marzenia, o które walczyła długi czas. Przeszła przez mordercze treningi; codziennie biegała minimum 3 km z obciążeniem, chodziła na zajęcia z krav magi i kick boxingu. I dlatego przeszła bardzo dobrze wszystkie wstępne testy. Pomimo, ze nikt nie dawał jej szans z powodu niskiego wzrostu, niewinnej twarzy i drobnej budowy ciała- zaskoczyła wszystkich. Teraz stawi czoła wszystkim wyzwaniom. Nic jej nie jest w stanie złamać.
A: Do boju!- Powiedziała sama do siebie.

Komentarze